Mamy istotne przetasowanie po mocnych występach z trzeciej serii. Na czoło wysuwa się Adam Gajewski (SP im. ks. S. Konarskiego w Skierniewicach) z bardzo wyraźnym prowadzeniem – 42.26 i aż 205 pkt AQUA 2025. Za nim wskakuje Jan Heleniak (SSP nr 1 STO w Łodzi) – 45.40, 165 pkt, a podium na ten moment uzupełnia Adam Banaszek (SP ZNP w Łodzi) z czasem 46.28 i 156 pkt.
Dotychczasowy lider Leon Jankowski (SP ZNP w Łodzi) spada na czwarte miejsce – 49.30, 129 pkt. Tuż za nim ciasno: Marcel Kielichowski (49.48, 128 pkt) i Marcin Makowski (49.51, 127 pkt). W drugiej części top10 meldują się jeszcze Maciej Potentas (52.47, 107 pkt) oraz Stanisław Flont (54.30, 97 pkt).
W tabeli pojawiają się także rozstrzygnięcia sędziowskie: poza potwierdzoną dyskwalifikacją Franciszka Polisa (K15), taki sam werdykt dotknął Ignacego Chodorowskiego – również komunikat K15. To już pełna lista nazwisk z wynikami – wygląda na to, że wszyscy zaplanowani zawodnicy wystartowali, a aktualna klasyfikacja odpowiada końcowemu układowi miejsc.
Wracamy na 50 metrów stylem klasycznym chłopców 11–12 lat. Pierwsze nazwiska już z czasami na tablicy i mamy mocny akcent ze środka torów z serii pierwszej: Leon Jankowski (SP ZNP w Łodzi) wykręca 49.30, co daje mu aktualne prowadzenie i solidne 129 pkt AQUA 2025. To wynik wyraźnie poniżej minutowej bariery, który ustawia poprzeczkę bardzo wysoko przed zawodnikami rozstawionymi w późniejszych seriach.
Za nim na razie Konrad Król-Bernard (SP im. św. Ignacego Loyoli) z czasem 54.69 i 94 pkt – płynięcie równe, skuteczne, dobrze utrzymany rytm na drugiej części dystansu. Trzecie miejsce na tym etapie dla Macieja Kulińskiego (SSP nr 1 STO w Łodzi) – 58.65 i 76 pkt, również poniżej minuty. Niestety, Franciszek Polis (Prywatna SP K. Augustyniaka) z dyskwalifikacją – komunikat sędziowski K15, czyli brak jednoczesnego dotknięcia dwiema dłońmi przy nawrocie lub finiszu.
Warto podkreślić, że Jankowski swoim 49.30 wyprzedza zgłoszone czasy kilku faworytów z późniejszych serii, m.in. zestaw startowy w okolicach 49.50–51.00. To będzie konkretne wyzwanie dla takich nazwisk jak Marcel Kielichowski, Gustaw Janiszewski, Jan Heleniak czy Adam Banaszek, a także dla zawodników zgłoszonych na 44.00–48.14. Na razie jednak to Jankowski ustala standard – czysta technika na końcówce i skuteczny finisz dają mu pozycję numer jeden w tej fazie rywalizacji.