Warszawa, 28 listopada — Konkurencja 47, 25 m dowolnym, SKINS 13 lat, 4. seria. Już na mecie mamy świetne otwarcie od Leonarda Pałasza z MKS „Jagiellonka” Warszawa — 12.09 i 405 pkt AQUA 2025, minimalnie przed Stanisławem Malinowskim z UKS „Skalar” Warszawa, który dopłynął w 12.10 (404 pkt). Różnica ledwie setnej sekundy, znakomita końcówka obu zawodników. Podium na ten moment zamyka Julian Pyszyński z UKP „Polonia Warszawa” — 12.14 i 400 pkt, to bardzo solidny standard w tym wieku.
W porównaniu z listą startową widzimy mocne potwierdzenie formy Pałasza i Malinowskiego, którzy byli w centrum uwagi tej serii. Brakuje natomiast wyników kilku zgłoszonych: Artura Gabrysiaka i Aleksandra Szkołudy (obaj MKS Znicz Koszalin), Emila Zawiszewskiego (UKS G-8 Bielany), a także Aleksandra Grzelewskiego (Buks). Na tablicy pojawia się za to Pyszyński, którego nie było w zestawieniu startowym tej serii, ale jego 12.14 lokuje go tuż za ścisłą dwójką liderów. Najciekawszy akcent to pojedynek na setne między Pałaszem i Malinowskim — różnicę zrobił start i pierwszy nawrót tempa na ostatnich metrach.
Top 3:
1. PAŁASZ Leonard (MKS "Jagiellonka" Warszawa) - 12.09
2. MALINOWSKI Stanisław (UKS "Skalar" Warszawa) - 12.10
Warszawa, 28 listopada — Konkurencja 47, 25 m dowolnym, SKINS 13 lat, 4. seria. Już na mecie mamy świetne otwarcie od Leonarda Pałasza z MKS „Jagiellonka” Warszawa — 12.09 i 405 pkt AQUA 2025, minimalnie przed Stanisławem Malinowskim z UKS „Skalar” Warszawa, który dopłynął w 12.10 (404 pkt). Różnica ledwie setnej sekundy, znakomita końcówka obu zawodników. Podium na ten moment zamyka Julian Pyszyński z UKP „Polonia Warszawa” — 12.14 i 400 pkt, to bardzo solidny standard w tym wieku.
W porównaniu z listą startową widzimy mocne potwierdzenie formy Pałasza i Malinowskiego, którzy byli w centrum uwagi tej serii. Brakuje natomiast wyników kilku zgłoszonych: Artura Gabrysiaka i Aleksandra Szkołudy (obaj MKS Znicz Koszalin), Emila Zawiszewskiego (UKS G-8 Bielany), a także Aleksandra Grzelewskiego (Buks). Na tablicy pojawia się za to Pyszyński, którego nie było w zestawieniu startowym tej serii, ale jego 12.14 lokuje go tuż za ścisłą dwójką liderów. Najciekawszy akcent to pojedynek na setne między Pałaszem i Malinowskim — różnicę zrobił start i pierwszy nawrót tempa na ostatnich metrach.